Mieszkanka Lublina trzykrotnie wyrzucała pieniądze przez balkon. Kobieta uwierzyła oszustowi podszywającemu się pod policjanta, który twierdził, że na jej mieszkanie planowany jest napad.
Wczoraj na ternie Lublina policjanci odnotowali kilkanaście prób oszustw metodą „na policjanta”. Jak się okazuje, sprawcy cały czas modyfikują metody oszustwa. W ostatnim czasie dzwoniąc na telefon stacjonarny podają się za pracownika poczty tłumacząc, że mają przesyłkę z banku lub ZUS-u. Proszą o podanie adresu i na tym rozmowa się kończy.
Później dzwoni osoba podająca się za policjanta lub prokuratora i twierdzi, że na mieszkanie planowany jest napad. Dopytuje czy dzwonił ktoś z poczty i pytał o adres. Oszust stara się wmówić, że jest to szajka pracowników poczty i banku, którzy obserwują mieszkanie. Następnie twierdzi, że aby uchronić się przed utratą pieniędzy należy je przekazać policji.
„Osoby, które odbierają telefony z podobną informacją powinny się zorientować, ze jest to próba oszustwa w momencie kiedy osoba prosi o wypłacenie pieniędzy i przekazanie je policjantowi lub osobie, które się po nie zgłosi. W rzeczywistości nigdy nie prosimy nikogo o pieniądze” – przekonuje kom. Andrzej Fijołek z biura prasowego KWP w Lublinie.
Niestety, na tę metodę nabrała się 84-latka z LSM, która ze swojego mieszkania przez balkon trzykrotnie wyrzucała pieniądze w reklamówkach. W pierwszej wyrzuconej reklamówce była kwota 30 tysięcy zł. Pół godziny później wyrzuciła kolejną w której było 10 tysięcy zł. W trzeciej 2 tysiące dolarów
„Kobieta nie wiedziała, że padła ofiara oszustwa do czasu powrotu męża, który po usłyszeniu o tym co się stało powiadomił policjantów. Oszusta poszukują policjanci z komendy miejskiej oraz z IV komisariatu w Lublinie” – wyjaśnia kom. Fjiołek.
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię