Komisja Europejska uznała argumenty samorządu województwa lubelskiego. Nie trzeba zwracać dotacji na budowę lotniska. Chodzi o kilkadziesiąt milionów złotych.
Województwu lubelskiemu i władzom lotniska w Świdniku groził zwrot dotacji z uwagi na niespełnienie deklaracji dotyczących ruchu na lotnisku w Lublinie. Zgodnie z pierwotnymi planami, na koniec 2016 r. port miał obsługiwać 430 tys. pasażerów rocznie.
Tymczasem w zeszłym roku w Lublinie odprawiono niecałe 380 tys. podróżnych. Do tego Komisja uznała, że zbudowano zbyt szeroki pas startowy, przez co inwestycja była droższa niż to było konieczne.
Marszałek z zarzutami się nie zgodził, więc rozpoczęły się negocjacje z Komisją Europejską. Do sprawy włączyli się przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju, którzy stali na stanowisku, że dofinansowanie było zbyt duże. Na budowę lotniska w Świdniku przyznano aż 36,6 mln euro czyli ok. 160 mln zł. Po negocjacjach kwota zwrotu zmniejszyła się do 23,6 mln zł. Ale to nadal była zbyt duża kwota.
W piątek marszałek Sławomir Sosnowski poinformował, że nikt nie będzie musiał zwracać dotacji. Dofinansowanie zostało utrzymane na poziomie 160 mln zł.
Budowa lotniska pochłonęła w sumie 475 mln zł, z czego 124,96 mln zł dołożyła Bruksela. Oprócz tego 19,43 mln zł pokryto z budżetu państwa.
Najnowsze ogłoszenia (spoty)
Dodaj opinię