Ważny temat? Prześlij newsa!

Kto opiekował się 6-latkiem, gdy ten wpadł do maszyny? To wyjaśnia prokuratura

Spotted Lublin

  • Data publikacji: 5 października 2018, 10:30
  • Region

Prokuratura Rejonowa w Lubartowie prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 6-latka, który został rozszarpany w maszynie do robienia paszy. Śledczy ustalają, kto w tym czasie opiekował się chłopcem. Zdarzenie miało w poniedziałek 1 października, w jednej z miejscowości w gminie Ostrówek w powiecie lubartowskim. Służby ratunkowe zostały wezwane do wypadku, do którego doszło na terenie jednego […]

Zdjęcie ilustracyjne

Prokuratura Rejonowa w Lubartowie prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 6-latka, który został rozszarpany w maszynie do robienia paszy. Śledczy ustalają, kto w tym czasie opiekował się chłopcem.

Zdarzenie miało w poniedziałek 1 października, w jednej z miejscowości w gminie Ostrówek w powiecie lubartowskim. Służby ratunkowe zostały wezwane do wypadku, do którego doszło na terenie jednego z gospodarstw rolnych.

Jak się okazało 6-letni chłopiec wpadł do paszowozu. W środku maszyny znajdują się ostrza, które tną i mieszają wszystkie składniki paszy dla zwierząt. Kiedy chłopiec wpadł do maszyny ta była podłączona do ciągnika rolniczego. Dziecko pochwyciły i rozszarpały ostrza pracującej maszyny.

Kto opiekował się 6-latkiem?

Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Lubartowie, która wszęła śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. – Przeprowadzamy postępowanie, w którym przesłuchujemy świadków. Ustalamy okoliczności tego zdarzenia – mówi Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Jak doszło do tego wypadku?

Jak poinformowali nas okoliczni mieszkańcy, do wypadku doszło, gdy ojeciec 6-latka wykonywał prace na gospodarstwie. Mężczyzna przygotowywał zwierzętom paszę, którą następnie rozwoził między zwierzęta. W tym czasie jego żona opiekowała się w mieszkaniu dwoma córkami.

Każde z rodziców myślało, że 6-latek jest pod opieką drugiego. Kiedy wieczorem zorientowali się, że chłopca nie ma ani w domu, ani na terenie gospodarstwa rozpoczęły się jego poszukiwania. Sąsiedzi również nie wiedzieli co się stało z chłopczykiem. Jeden z sąsiadów widział tylko, że jeździł na rowerku, który był na podwórku.

Wtedy ojeciec postanowił jeszcze raz sprawdzić teren gospodarstwa. Przy maszynie do robienia paszy zauważył szczątki chłopca, po czym wezwał na miejsce służby ratunkowe. Chłopiec prawdopodobnie wykorzystał chwilę nieuwagi ojca i wspiął się z ciekawości na maszynę, gdzie od góry umieszcza się składniki paszy i tam stracił równowagę i wpadł do środka.

Dodaj opinię

Powiadomienia
Powiadom o

Dodając opinię akceptujesz regulamin. Administratorem Twoich danych osobowych jest Grupa Spotted Sp. z o.o.. Szczegóły przetwarzania danych znajdują się w polityce prywatności.

0 opinii
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Od 2016 roku piszemy o życiu mieszkańców Lublina. Jesteśmy zawsze z nimi: informujemy, interweniujemy, pomagamy. Każdego dnia dostarczamy czytelnikom informacje z naszego miasta i regionu. Wielokrotnie zdobyte przez nas newsy trafiły do ogólnopolskiej prasy, telewizji, radia i Internetu. Jesteśmy jednym z największych portali w Lublinie, który według wyników oglądalności Google Analytics, w marcu 2022 r. odwiedziło ponad 1,7 mln UU.

Pozostałe teksty autora

Najnowsze teksty

facebook instagram pinterest twitter youtube linkedin tiktok twitch search menu close arrow-left-short arrow-right-short arrow-right-long arrow-left-long arrow-down check check