Kobieta z telefonem wbiegła na pasy tuż przed nadjeżdżającego busa. Gwałtowne hamowanie i straty w przewożonym towarze

Przewrócony towar na palecie po gwałtownym hamowaniu
Przewrócony towar na palecie po gwałtownym hamowaniu | fot. czytelnik Kamil

Oto kolejny przykład z dróg, w którym piesi myślą, że ich przepisy nie obowiązują i mogą wszystko. W tym przypadku młoda kobieta ze słuchawkami na głowie i telefonem w ręku wbiegła na pasy tuż przed nadjeżdżającego busa. Gwałtowne hamowanie spowodowały, że przewożony towar spadł z palety.

Wbiegła na przejście dla pieszych

Jeden z czytelników zgłosił się do nas, by podzielić się niebezpieczną sytuacją, która spotkała go na jednej z ulic Lublina, w której o mały włos doszłoby do wielkiej tragedii. Naprawdę niewiele brakowało, a samochód dostawczy potrąciłby wbiegającą na pasy kobietę.

Poniżej prezentujemy treść wiadomości, którą otrzymaliśmy od pana Kamila.

„Ludzie proszę was, nie jesteście sami na drodze! Dziś po godz. 8:10 na ul. Lwowskiej dziewczyna ze słuchawkami i wpatrzona w telefon wybiegła mi przed maskę na przejście dla pieszych, nawet się nie oglądając. Piesi myślcie nie tylko o sobie, ale także o kierowcach, którzy jadą” – pisze pan Kamil.

Pan Kamil był zmuszony do gwałtownego hamowania, mimo niewielkiej prędkości, bo miał skręcić za następnym przejściem dla pieszych. Jak relacjonuje, niewiele brakowało, a potrąciłby przebiegającą przez przejście kobietę.

„Niestety mam strat trochę przez to, ale wiadomo, życie człowieka jest najważniejsze. Mam nadzieję, że ta wiadomość dotrze do tej osoby i ogólnie do pozostałych pieszych” – dodaje pan Kamil.

Nowe przepisy uśpiły czujność pieszych

1 czerwca 2023 r. minęły 2 lata obowiązywania nowych przepisów Kodeksu drogowego dotyczących pierwszeństwa pieszych na przejściach dla pieszych. Jak wynika z danych publikowanych przez Komendę Główną Policji, wbrew oczekiwaniom, zmiana przepisów nie wpłynęła na zmniejszenie się liczby wypadków na przejściach dla pieszych. Jest wręcz przeciwnie – statystyki pokazują, że dochodzi do większej liczby potrąceń pieszych, niż przed zmianą.

W związku ze zmianą przepisów, piesi przyzwyczaili się, że stanowią uprzywilejowanych uczestników ruchu na przejściach. W związku z tym przestali zachowywać ostrożność. Przechodząc przez jednię, robią to niejako „na ślepo”. Te osoby z reguły wpatrzone są w swoje telefony, a na uszach mają słuchawki. Pieszy w starciu z samochodem nie ma żadnych szans.

6 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Głupota pieszych jest powalająca. Wczoraj cofając autem z parkingu, mimo, że rozglądałam się na wszystkie strony, cofajac powolutku,to i tak w ostatniej chwili zobaczyłam około 60-letnie babsko z tylu auta, które nie wiadomo skąd się wzielo. Całe szczęście, że szybko przelazła. Na pewno widziała, że cofam, po @uj się pchać!!! A takich sytuacji każdy z nas ma mnóstwo. Te przepisy są dla dojenia mandatów, a nie dla bezpieczeństwa!

  2. Kolejny mistrz kierownicy, którego zaskakuje, że na przejściu dla pieszych pojawia się pieszy.

  3. Przecież normalnie jest mandat za używanie telefonu na przejściu, ale kto by tam zwracał na to uwagę, lepiej kierowcę zatrzymać, lizaka się wystawi to sam podjedzie jak będzie jechał 60km/h na krzyż i gitara, nie trzeba się fatygować, bo to jest bardziej niż pewne, jakby tam była policja to by jeszcze kierowcy dali mandat, a na pieszą by mieli wywalone

  4. Regularnie widzę jak gównarzeria przez przejścia przełazi z słuchaweczkami blutuu oraz z samsungiem czy inną nokią przed oczyma.
    No bo jak nie uczą w szkołach jak się zachować na przejściu oraz znajomości przepisów ruchu drogowego, to o czym tu mowa w ogóle…

  5. Po to są słuchawki żeby je nosić a kierowca ma zasrany obowiązek zatrzymać się przed każdym przejściem dla pieszych ale jak kierowca nie patrzy na oznakowanie pionowe które jest kilka metrów przed zebrą to później mówi że to wina pieszego że wtargnął na przejscie

  6. Tak piesi są nieuważni, nie wszyscy ale duża część, ale drodzy kierowcy bądźmy szczerzy około 6-7 w Lublinie jest głupotą wyjść na zielonym, na pasy, na pewniaka, że przejdziemy. Skrzyżowanie lipowej – Narutowicza – Piłsudskiego, przynajmniej raz w tygodniu przed nosem przejeździe mi auto, jak schodzę z przejścia, jestem za wysepką na pierwszym pasie, niestety skręcającym w lewo z Narutowicza się śpieszy. Przejścia bez świateł przy więcej niż jednym pasie ruchu tylko dla odważnych z szybkim krokiem. Do kierowców czy ktoś kiedyś widział zieloną falę w Lublinie? Ciężko mi zaobserwować ten fenomen.
    PS. Czy ktoś w końcu wyreguluje światła na skrzyżowaniu Chopina-Okopowa? To jakaś kpina, chyba z 5 minut czeka się na zielone.