Ważny temat? Prześlij newsa!

Kierowca trolejbusu potrącił psa. Zatrzymał się na przystanku i pojechał dalej

Spotted Lublin

Napisała do nas zbulwersowana Czytelniczka, która poinformowała nas o potrąceniu psa przez kierowcę trolejbusu linii nr 157. Kierowca miał się zatrzymać na pobliskim przystanku, wysadzić pasażerów i pojechać dalej. Do zdarzenia miało dojść we wtorek około godz. 13.30 na ul. Lwowskiej w Lublinie. Z relacji świadka zdarzenia wynika, że w rejonie przystanku autobusowego Krzemieniecka 01 […]

Pies potrącony przez kierowcę trolejbusu | fot. czytelniczka Izabela

Spotted Lublin – Wiadomości Lublin
Dodaj anonimowo Na żywo Przejdź do strony

Napisała do nas zbulwersowana Czytelniczka, która poinformowała nas o potrąceniu psa przez kierowcę trolejbusu linii nr 157. Kierowca miał się zatrzymać na pobliskim przystanku, wysadzić pasażerów i pojechać dalej.

Do zdarzenia miało dojść we wtorek około godz. 13.30 na ul. Lwowskiej w Lublinie. Z relacji świadka zdarzenia wynika, że w rejonie przystanku autobusowego Krzemieniecka 01 kierowca trolejbusu nr 157 potrącił psa, który mu wtargnął w ostatniej chwili przed koła. Następnie kierowca miał zatrzymać się na przystanku, wysadzić pasażerów i pojechać dalej nie przejmując się stanem psiaka.

Z informacji, jakie przekazano naszej redakcji, wynika, że przez godzinę żadne służby nie podjęły interwencji do leżącego psa. – „Policja przyjechała obojętnie obok nas, widząc, że stoimy w grupie przy przykrytym workiem psie” – relacjonuje czytelniczka Izabela.

Sprawa miała być od razu zgłoszona na straż miejską, lecz dopiero po naszym telefonie na miejscu pojawił się patrol straży miejskiej. – „Straż miejska nawet nie zrobiła notatki ani nic. Przyjechał funkcjonariusz, który zgłosił przez radio i pojechał. Mają sprawdzić monitoring” – mówi czytelniczka Izabela.

Niestety piesek nie przeżył. My nie możemy przewozić padłych zwierząt, więc zgłosiliśmy ten fakt pracownikom schroniska z ul. Metalurgicznej, którzy mają przyjechać na miejsce i zabrać ciało psa” – mówi Robert Gogola, rzecznik lubelskiej straży miejskiej.

Linię 157 obsługuje przewoźnik MPK Lublin. Poprosiliśmy o interwencję w tej sprawie Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie. Otrzymaliśmy odpowiedź, że w środę zostanie przeanalizowany zapis z kamer pojazdu. Dopiero po ich sprawdzeniu ZTM będzie mógł odnieść się do tej sytuacji.

Według ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt „prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, o których mowa w art. 33 ust. 3”.

Spotted Lublin – Wiadomości Lublin

Ważny temat? Prześlij newsa!

Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.

Bądź na bieżąco z Lublinem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!

Spotted Lublin – Wiadomości Lublin

Od 2016 roku piszemy o życiu mieszkańców Lublina. Jesteśmy zawsze z nimi: informujemy, interweniujemy, pomagamy. Każdego dnia dostarczamy czytelnikom informacje z naszego miasta i regionu. Wielokrotnie zdobyte przez nas newsy trafiły do ogólnopolskiej prasy, telewizji, radia i Internetu. Jesteśmy jednym z największych portali w Lublinie, który według wyników oglądalności Google Analytics, w marcu 2022 r. odwiedziło ponad 1,7 mln UU.

Pozostałe teksty autora

Dodaj opinię

Powiadomienia
Powiadom o

Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając opinię akceptujesz regulamin. Administratorem Twoich danych osobowych jest Grupa Spotted Sp. z o.o.. Szczegóły przetwarzania danych znajdują się w polityce prywatności.

7 opinii
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
zbulwersowany
5 lat temu

Uważam, że należy odnaleźć właściciela psa jak najszybciej. W końcu ktoś musi zapłacić za naprawę autobusu. I wcale nie trolluję. Należy pamiętać, że właściciele zwierząt mają również OBOWIĄZKI.
Do osoby kamerującej: było jeszcze w pysk psu tą kamerę wsadzić, może byłaby ciekawsza sensacja, co?
Chłop za kierownicą ma obowiązki służbowe tj. ma wozić ludzi na czas. W artykule jest napisane, że zwierzę wtargnęło, więc zakładam, że zrobił co mógł: załadował ludzi, zadzwonił do służb, które w MPK/ZTM przejmują temat i pojechał z ludźmi dalej. Co miał robić? Resuscytację? Psu? Trochę zdrowego rozsądku jeszcze nikomu nie zaszkodziło. A jeśli Pani jest taka szkoda było załadować zwierze do auta i zawieźć do najbliższego weterynarza, który udzieliłby pomocy. Ale nie, kręcimy aferę, bo przecież weterynarz nie leczy za darmo i jak się przywiezie to istnieje szansa, że będzie trzeba zapłacić za usługę. A włożenie kamery psu w pysk nic nie kosztuje, no i gwiazdą można zostać wśród koleżanek.

świadek
5 lat temu

Pana nie było przy tym zdarzeniu i nie wie pan jak to wyglądało. Jeśli pan jest taki nie czuły to proszę nie czytać takich artykułów. I ciekawi mnie jakby pan się zachował w takiej sytuacji, ten artykuł nie powstał żeby zrobić sensację tylko żeby znaleźć kierowcę, który potrącił to biedne zwierzę, a poza tym kierowca nawet nie zadzwonił po żaden organ i nie poinformował o zdarzeniu, gdyby to zrobił piesek najprawdopodobniej by przeżył. I proszę również nie pisać „było zabrać psa do kliniki” ponieważ kiedy osoby podeszły do tego psiaka to on był już martwy a zwierzę leżał już wtedy godzinę i się męczyło.

...
5 lat temu

Pierdolnij się w łeb czlowieku żeby tak Ciebie kiedyś autobus przejechał śmieciu !!!!

Sędzia, kat.
5 lat temu

Skoro Pani była przy zdarzeniu czemu Pani nie zadzwoniła po jakiś „organ”. Każdy kto coś takiego widzi ma taki obowiązek. A skoro Pani tego nie zrobiła jest Pani równie winna!!!

Sedzia, kat
5 lat temu

Ale jak widać Szanowna Pani wolała przez jak sama napisała godzine obserwować konające „biedne zwierze”. Szczyt hipokryzji.

świadek
5 lat temu

Służby zostały poinformowane osoby czekały na jakąkolwiek pomoc. A zwierze leżało od godziny i umumiera, ja przybyłam na miejsce kiedy zwierze już było martwe i przykryte workiem, i dzwoniliśmy wtedy na prawdę na wszystkie służby w poszukiwaniu pomocy.

Lolek
5 lat temu

Zbulwersowany popieram cię rękami i nogami. Czemu obecni na miejscu nie udzielili pomocy tylko czekali kij wie na co, a teraz szukają winnych? Kierowca autobusu na bank zgłosił to w dyspozytorni i skoro odjechał widocznie kazali mu jechać z racji na rozkład jazdy i pasażerów. Kolejne pytanie co z właścicielem psa bo tutaj on jest odpowiedzialny za to a obwiniacie kierowcę. Coraz częściej odnoszę wrażenie że wszystkie zwierzęta powinny być chipowane gdyby zaczęli ciągać właścicieli do odpowiedzialności skończył by się problem przepełnionych schronisk, sfor psów szwendających się po okolicy i wtargnięć pod pojazdy mechaniczne.

Najnowsze teksty

facebook instagram pinterest twitter youtube linkedin tiktok twitch spotify website search menu close arrow-left-short arrow-right-short arrow-right-long arrow-left-long arrow-down check check