Kierowca karetki pogotowia ratunkowego zjechał z chodnika na trawnik, w wyniku czego utknął w błocie. Na szczęście obyło się bez interwencji strażaków, bo kierowcy udało się wyjechać po kilku minutach.
Karetka zakopała się na trawniku
Niecodzienny widok mogli dziś podziwiać mieszkańcy ul. Śliwińskiego na lubelskim Czechowie. Kilka minut po godz. 18 spod jednego z bloków odjechała karetka pogotowia ratunkowego z pacjentem. Kierowca karetki prawdopodobnie ze względu na oblodzony chodnik postanowił zjechać z chodnika na trawnik, gdzie „utknął” na miękkim jeszcze gruncie.
Na szczęście, kierowca karetki po kilku minutach walki w błocie wyjechał na pobliski chodnik, skąd udało mu się dojechać do głównej ulicy. Obyło się bez interwencji straży pożarnej. Całą sytuację udało się zarejestrować jednemu z naszych Czytelników.
„Wrzućcie tego wspaniałego kierowcę. Z chodnika na trawnik wjechał. Cały dzień temperatura dodatnia, ciężka karetka – napęd na tył. Krążył dookoła bloku z pacjentem, ale szklanka była na chodniku i pomyślał, że chyba po trawniku przyczepność będzie lepsza. Na końcu nagrania widać, jak lekarz pcha od tyłu karetkę” – relacjonuje czytelnik Mariusz.
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię