Ważny temat? Prześlij newsa!

Kabel od iluminacji, po którym jeżdżą samochody i chodzą piesi. Może dojść do nieszczęścia

Spotted Lublin

Nie tak powinno wyglądać zabezpieczenie instalacji elektrycznej iluminacji świątecznej. Kabel zasilający światełka na drzewkach wzdłuż deptaka jest poza najazdem kablowym, w wyniku czego bezpośrednio jeżdżą po nim samochody i chodzą piesi. Intensywne opady śniegu w ostatnich dnia spowiły miasto. Duże ilości śniegu dały się we znaki każdemu: kierowcom, jak i pieszym. Brygady ręczne oraz opłużone […]

Kabel od iluminacji, po którym jeżdżą samochody i chodzą piesi

Kabel od iluminacji, po którym jeżdżą samochody i chodzą piesi | fot. Dominik Wąsik

Spotted Lublin – Wiadomości Lublin
Dodaj anonimowo Na żywo Przejdź do strony

Nie tak powinno wyglądać zabezpieczenie instalacji elektrycznej iluminacji świątecznej. Kabel zasilający światełka na drzewkach wzdłuż deptaka jest poza najazdem kablowym, w wyniku czego bezpośrednio jeżdżą po nim samochody i chodzą piesi.

Intensywne opady śniegu w ostatnich dnia spowiły miasto. Duże ilości śniegu dały się we znaki każdemu: kierowcom, jak i pieszym. Brygady ręczne oraz opłużone traktory o mniejszej masie pracowały przy udrażnianiu chodników. Na ulicach Lublina w szczytowych momentach pracowało po blisko 100 pojazdów, w tym pługosolarki i ciągniki.

Koszty akcji zimowego utrzymania miasta od początku sezonu do 18 grudnia do godz. 5.00 wyniosły już blisko 5,7 mln zł, w tym ryczałt za gotowość to ponad 1 mln zł. Z kolei koszty prac za ostatnie doby, kiedy prowadzona była akcja w trybie kryzysowym (od 16 do 18 grudnia) wyniosły około 1,2 mln zł.

Tu może dojść do nieszczęścia

Jeden z czytelników zwrócił uwagę na odsłonięty kabel, który zasila iluminacje świąteczne na drzewkach wzdłuż deptaka. Kabel, który powinien znajdować się w najeździe kablowym, znajduje się poza nim. Jeżdżą po nim samochody dostawcze wjeżdżające na deptak od strony ul. Staszica, jak również chodzą po nim piesi.

Zwróciliśmy się do ratusza z pytaniem, czy ktoś pilnuje iluminacji świątecznej, bo może dojść tu do nieszczęścia.

„Na bieżąco monitorujemy sytuację i w razie konieczności zgłoszenia przekazywane są do serwisu. Tak również było w tym przypadku. Wczoraj podjęcie prac uniemożliwiła zmarznięta nawierzchnia. Dziś lub jutro serwis ponownie podejmie prace. Zruszenie najazdów kablowych prawdopodobnie spowodował sprzęt odśnieżający” – mówi Justyna Góźdź z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin.

Kabel od iluminacji, po którym jeżdżą samochody i chodzą piesi
Kabel od iluminacji, po którym jeżdżą samochody i chodzą piesi
Spotted Lublin – Wiadomości Lublin

Ważny temat? Prześlij newsa!

Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.

Bądź na bieżąco z Lublinem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!

Spotted Lublin – Wiadomości Lublin

Od 2016 roku piszemy o życiu mieszkańców Lublina. Jesteśmy zawsze z nimi: informujemy, interweniujemy, pomagamy. Każdego dnia dostarczamy czytelnikom informacje z naszego miasta i regionu. Wielokrotnie zdobyte przez nas newsy trafiły do ogólnopolskiej prasy, telewizji, radia i Internetu. Jesteśmy jednym z największych portali w Lublinie, który według wyników oglądalności Google Analytics, w marcu 2022 r. odwiedziło ponad 1,7 mln UU.

Pozostałe teksty autora

Dodaj opinię

Powiadomienia
Powiadom o

Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając opinię akceptujesz regulamin. Administratorem Twoich danych osobowych jest Grupa Spotted Sp. z o.o.. Szczegóły przetwarzania danych znajdują się w polityce prywatności.

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Xuz
2 lat temu

To miasto i super rządzący nie przestaną mnie nigdy zadziwiać… Zwolnijcie już swoje stołki i dajcie objąć władze komuś kto zacznie myśleć.

Najnowsze teksty

facebook instagram pinterest twitter youtube linkedin tiktok twitch spotify website search menu close arrow-left-short arrow-right-short arrow-right-long arrow-left-long arrow-down check check