Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał poszukiwanego. Nad jeziorem Firlej zatrzymał 30-latka z Lublina poszukiwanego m.in. listem gończym za oszustwa metodą na wnuczka.
W niedzielę policjant z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Lublinie kolejny już raz swoją postawą pokazał, że policjantem jest się 24 godziny na dobę. W ubiegłym roku w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego rowerzystę, który miał około 2 promile alkoholu w organizmie.
Z kolei wczoraj około godz. 14 będąc na wolnym nad jeziorem Firlej zauważył mężczyznę, który wydał mu się znajomy. Szybko skojarzył, że jest to najprawdopodobniej 30-latek z Lublina, który poszukiwany jest listem gończym.
„Kiedy mężczyzna wszedł do jednego ze sklepów policjant zatrzymał go i poprosił właściciela o zamknięcie sklepu. O tym fakcie powiadomił dyżurnego, który na miejsce wysłał patrol policji” – mówi sierż. szt. Kamil Karbowniczek z KWP w Lublinie.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie okazało się, że mieszkaniec Lublina poszukiwany jest trzema podstawami prawnymi m.in. na podstawie listu gończego za udział w przestępstwach metodą na wnuczka. Łącznie mężczyzna ma do odsiadki ponad 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Mężczyzna prosto z urlopu trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj zgodnie z poleceniem sądu zatrzymany trafi do aresztu śledczego celem odbycia zasądzonej kary pozbawienia wolności.
Dodaj swój komentarz