Ważny temat? Prześlij newsa!

Jechali pod prąd na S12. Kierowcy będą musieli liczyć się z konsekwencjami

Spotted Lublin

Policja będzie ustalać kierowców, którzy jechali pod prąd na drodze ekspresowej S12 w okolicach Jastkowa, aby pociągnąć ich do odpowiedzialności. Do zdarzenia doszło w środę na zachodniej obwodnicy Lublina. Około godz. 9.40 na drodze ekspresowej S12 w miejscowości Sieprawice doszło do pożaru samochodu. Ogień zajął także ekrany dźwiękochłonne. O tym zdarzeniu przeczytasz więcej TUTAJ. Już kilka […]

Jazda pod prąd po zachodniej obwodnicy Lublina (S12) | fot. Krzysztof Nalewajko GDDKiA

Spotted Lublin – Wiadomości Lublin
Dodaj anonimowo Na żywo Przejdź do strony

Policja będzie ustalać kierowców, którzy jechali pod prąd na drodze ekspresowej S12 w okolicach Jastkowa, aby pociągnąć ich do odpowiedzialności.

Do zdarzenia doszło w środę na zachodniej obwodnicy Lublina. Około godz. 9.40 na drodze ekspresowej S12 w miejscowości Sieprawice doszło do pożaru samochodu. Ogień zajął także ekrany dźwiękochłonne. O tym zdarzeniu przeczytasz więcej TUTAJ.

Już kilka minut po otrzymaniu przez służby informacji o tym zdarzeniu, na wyświetlaczach zamontowanych nad ekspresówką pojawiły się komunikaty o wstrzymaniu ruchu i zalecanym objeździe. Część kierowców nie zastosowała się do zaleceń drogowców.

– Pomimo wcześniejszych informacji o wstrzymaniu ruchu spowodowanego wypadkiem nie zjechali na objazd. Wybrali bardziej nierozważne i niebezpieczne rozwiązanie – opisuje zdarzenie Krzysztof Nalewajko, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

 

Część z nich postanowiła jechać dalej w kierunku Lublina. Kiedy dotarli do miejsca, gdzie droga została zablokowana przez służby ratunkowe, nie czekali w korku na udrożnienie trasy. Zawrócili i pojechali pod prąd w stronę węzła Jastków.

– Takie zachowanie kierowców jest bardzo nierozważne i niebezpieczne – skomentował Krzysztof Nalewajko.

Posypią się mandaty

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie wystąpią o pełne nagranie z monitoringu GDDKiA, na którym zarejestrowano kierowców zawracających na ekspresówce.

– Będziemy identyfikowali kierowców na podstawie numerów rejestracyjnych samochodów, aby pociągnąć ich do odpowiedzialności – powiedział Kamil Karbowniczek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Kierowcom grożą mandaty do 500 zł, 6 pkt. karnych, a nawet zatrzymanie prawa jazdy.

NAGRANIE

Spotted Lublin – Wiadomości Lublin

Ważny temat? Prześlij newsa!

Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.

Bądź na bieżąco z Lublinem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!

Spotted Lublin – Wiadomości Lublin

Od 2016 roku piszemy o życiu mieszkańców Lublina. Jesteśmy zawsze z nimi: informujemy, interweniujemy, pomagamy. Każdego dnia dostarczamy czytelnikom informacje z naszego miasta i regionu. Wielokrotnie zdobyte przez nas newsy trafiły do ogólnopolskiej prasy, telewizji, radia i Internetu. Jesteśmy jednym z największych portali w Lublinie, który według wyników oglądalności Google Analytics, w marcu 2022 r. odwiedziło ponad 1,7 mln UU.

Pozostałe teksty autora

Dodaj opinię

Powiadomienia
Powiadom o

Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając opinię akceptujesz regulamin. Administratorem Twoich danych osobowych jest Grupa Spotted Sp. z o.o.. Szczegóły przetwarzania danych znajdują się w polityce prywatności.

4 opinii
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Grzes
6 lat temu

Powinni wszystkim po kolei wstrzymac prawa jazdy

panbosky
6 lat temu

mandaty z górnej półki powinni dostać

Ragalama
6 lat temu

Cebulaki hehe
Większość

rafi
6 lat temu

Pierwsze mandaty i kary administracyjne powinni dostać przedstawiciele GDDKiA oraz policjanci Komendy Wojewódzkiej w Lublinie za nieodpowiednie zabezpieczenie miejsca wypadku i przyczynienie się pośrednio do stworzenia zagrożenia w ruchu lądowym.
Identyczna sytuacja na S8 w okolicach Oleśnicy. Wraz z przyjazdem służb ratunkowych trasa zablokowana przez policję na ostatnim wyjeździe przed miejscem wypadku i kierowcy są kierowani na objazdy. Do sytuacji jak na powyższym nagraniu nie dochodzi.
Na nagraniu widać, że biały bus wjeżdża z ostatniego wjazdu/wyjazdu przed wypadkiem o godz. 16:19.
Skoro wypadek był o 9:40 i do godz. 16:20 trasa nie jest zablokowana, to świadczy to o złej organizacji służb ratowniczych. Kierowcy, którzy jadą pod prąd na nagraniu niekoniecznie musieli wiedzieć o wypadku. Sprawą powinna zająć się Prokuratura.

Najnowsze teksty

facebook instagram pinterest twitter youtube linkedin tiktok twitch spotify website search menu close arrow-left-short arrow-right-short arrow-right-long arrow-left-long arrow-down check check