Najnowsze ogłoszenia (spoty)
Ponad godzinę prowadzono negocjacje z mężczyzną, który zamknął się w pokoju i groził samookaleczeniem i wyskoczeniem z 7. piętra wieżowca. Mężczyzna został obezwładniony przez policjantów w momencie, gdy poprosił o telefon.
Policjanci powstrzymali desperata
Do zdarzenia doszło w czwartek (23.03) około godz. 18.30 w jednym z wieżowców przy ul. Zimowej w Lublinie. Policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że zdesperowany 55-latek po awanturze z rodziną zamknął się w pokoju i groził samobójstwem.
Mężczyzna miał przy sobie nóż. Twierdził, że się potnie. Dodatkowo co chwilę, podchodził do okna mieszkania na 7. piętrze wieżowca i odgrażał się, że skoczy – mówi nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Na miejsce skierowano policjantów z oddziału prewencji, strażaków oraz służby medyczne. W drodze byli już również policyjni negocjatorzy. Strażacy rozstawili skokochron, który miał zamortyzować ewentualny upadek mężczyzny.
Pierwsze patrole, które dotarły na miejsce, rozpoczęły rozmowy z desperatem, który nie pozwalał się zbliżyć do siebie. Mężczyzna w pewnym momencie poprosił o możliwość skorzystania z telefonu i rozmowy ze znajomym.
To wykorzystali policjanci. Mundurowi po rozmowie szybko obezwładnili desperata – informuje nadkom. Kamil Gołębiowski.
Mężczyzna został przejęty przez funkcjonariuszy około godz. 20. 55-latek natychmiast został oddany pod opiekę służb medycznych i odwieziony do szpitala psychiatrycznego przy ul. Abramowickiej.
Dodaj opinię