Już wkrótce mieszkańcy Lublina będą mogli spotkać na ulicach miasta nietypowe patrole straży miejskiej. Część funkcjonariuszy przesiądzie się bowiem na skutery.
Cztery skutery od dłuższego czasu stoją nieużywane w garażach przy ulicy Podwale, gdzie znajduje się główna siedziba lubelskiej straży miejskiej.
Z kontroli NIK przeprowadzonej w 2015 roku wynika, że choć Straż Miejska Miasta Lublina posiadała na stanie 4 skutery to ich średni roczny przebieg wynosił tylko 412 kilometrów i średnio były wykorzystywane raz na 50 dni.
W 2014 roku 3 skutery nie były użyte a czwarty przejechał niecałe 50 kilometrów. Wtedy strażnicy tłumaczyli, że skutery zostaną sprzedane lub przekazane np. któremuś z zespołów szkół.
W 2015 roku były używane tylko przez 6 dni, a w 2016 aż 53 dni, gdzie funkcjonariusze łącznie zrobili blisko 29 tys. kilometrów. W latach 2017 i 2018 skutery wcale nie wyjechały na ulice Lublina.
„W wyniku przeprowadzonej przez nas analizy wynika, że skutery będą przydatne do pracy. Jest to sezonowy środek transportu, więc ich użytkowanie jest uzależnione od m.in. warunków pogodowych” – mówi Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej Miasta Lublin.
Jak przyznał nam rzecznik, skutery są gotowe do wykorzystania przez funkcjonariuszy. – „Skutery posiadają już ważne badania techniczne i tak na prawdę czekamy tylko na odpowiednie warunki pogodowe. Jeśli pogoda dopisze to zostaną wykorzystane jeszcze w maju – wszystko zależy od typu interwencji” – dodaje Robert Gogola.
Przypomnijmy, że strażnicy wykorzystują do swoje pracy jeszcze rowery, którymi poruszają się po ścieżkach rowerowych i patrolują okolice, w których samochodem nie da się dojechać.
Dodaj swój komentarz