W czwartkowy wieczór służby ratunkowe zostały poinformowane o ulatnianiu się tlenku węgla w zakładzie butelkowania wody Cisowianka koło Nałęczowa. Do szpitala trafiła jedna osoba z objawami zatrucia czadem.
Ewakuacja w Cisowiance
Do zdarzenia doszło w czwartek (14.09) około godz. 19:10 w zakładzie butelkowania wody Cisowianka w Drzewcach koło Nałęczowa. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o ulatnianiu się tlenku węgla. Na miejscu interweniowały zespoły ratownictwa medycznego, straż pożarna i policja.
Ratownicy medyczni w pierwszej kolejności zajęli się pracownikiem wózka widłowego wysokiego składowania, który w trakcie pracy poczuł się źle i zemdlał. Pracownik z objawami zatrucia czadem został przetransportowany do szpitala.
Strażacy przy pomocy czujnika ujawnili, że tlenek węgla ulatniał się z kilku akumulatorów, ważących po kilkaset kilogramów, zamontowanych w wózku widłowym. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu wadliwych akumulatorów, z których ulatniał się tlenek węgla.
Z zakładu ewakuowano łącznie 32 osoby.
Tlenek węgla
Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia – przy dużych stężeniach tego gazu – może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał lub nawet śmierć.
Jaki tlenek węgla z akumulatora?
Do Wy piszecie?
Tlenek węgla jest efektem ubocznym spalania przy zbyt małej ilości tlenu.