Ministerstwo infrastruktury zapowiada koniec z wielokrotnym oblewaniem kursantów na egzaminach na prawo jazdy. Przygotowane zmiany mają dotyczyć również kierowców.
Minister infrastruktury chce zabrać egzaminy na prawo jazdy wojewódzkim ośrodkom ruchu drogowego (WORD) i oddać egzaminatorom zatrudnionym przez wojewodę. To byłaby spora zmiana, bo dzisiaj te instytucje podlegają kontroli władzy samorządowej i utrzymują się same, przede wszystkim z pieniędzy uzyskanych od egzaminowanych.
Przygotowane zmiany pozwolą też kursantom na doskonalenie jazdy w towarzystwie opiekuna np. rodzica. Jak informuje Rzeczpospolita, zniknie też e-learning, czyli możliwość uczenia się teorii poza ośrodkiem. Ponadto w piątych klasach szkół podstawowych ma pojawić się obowiązkowe wychowanie komunikacyjne.
Dodatkowo ministerstwo planuje rezygnację z kart pojazdu i nalepek kontrolnych, a także z konieczności wymiany tablic rejestracyjnych po kupnie używanego samochodu z innej miejscowości. Za brak przy sobie prawa jazdy kierowcy nie będą już płacić mandatu.
Zmiany mają poprawić bezpieczeństwo ruchu, ujednolicić sposób prowadzenia egzaminów na prawo jazdy oraz ich wyniki – obecnie zdaje średnio 35 proc. kandydatów.
Nareszcie jakieś konkrety i ludzkie podejście, przeważnie to zniesienie dodatkowej bieganiny z przerejestrowaniem.
Jak dla mnie wychowanie komunikacyjne w podstawówce to strzał w dziesiątkę. Dróg coraz więcej, samochodów i kierowców też. Dzieci od małego trzeba uczyć bezpieczeństwa o siebie :), a nie wybiegania przed auto albo ignorowanie całego otoczenia.
Brawo wreszcie jakaś konkretna zmiana:)w holandi w Anglii nie trzeba zmieniać tablic i ponosic dodatkowych kosztów i czasu w staniu w zbędnych kolejkach 🙂 oby Te przepisy weszły w życie
Jeszcze zmieńcie opłaty OC na niższe, bo jak do tej pory jest to złodziejstwo ze strony ubezpieczycieli.
Jak wy oblewacie z własnej głupoty ?, mi się udało zdać w najgorsza sniezyce ?♂️