W minioną sobotę (9 sierpnia) policjanci z 4. komisariatu w Lublinie prowadzili działania w dzielnicy Rury. Ich celem było zatrzymanie 38-letniego mężczyzny, za którym sąd wydał nakaz doprowadzenia do zakładu karnego.
Funkcjonariusze ustalili, że poszukiwany ukrywa się w jednym z mieszkań przy ulicy Glinianej.

Oddam, szukam, pozdrawiam, praca
Sprawdź, co oferują i czego szukają mieszkańcy Lublina
Ucieczka przez balkon
Gdy operacyjni zapukali do drzwi, mężczyzna zorientował się, że to policja. W desperackiej próbie ucieczki postanowił wykorzystać balkon. Zszedł z siódmego na szóste piętro, jednak tam jego droga ucieczki się skończyła.
Mężczyzna został zauważony przez policjantów zabezpieczających teren wokół bloku. Wtedy zaczął grozić, że skoczy z wysokości.
6-godzinne negocjacje
Na miejsce natychmiast wezwano specjalistyczne siły. Pojawili się policyjni negocjatorzy, a strażacy rozłożyli pod budynkiem skokochron, aby zamortyzować ewentualny upadek.
Jak informuje podinspektor Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, negocjacje z desperatem trwały blisko sześć godzin. Służby przez cały czas próbowały nakłonić go do dobrowolnego poddania się.
Zobacz również
Ostatecznie, widząc brak postępów w rozmowach, policjanci podjęli decyzję o siłowym rozwiązaniu. Wykorzystując chwilę nieuwagi 38-latka, funkcjonariusze wciągnęli go przez okno do mieszkania.
Szybkie i zdecydowane działanie pozwoliło na obezwładnienie poszukiwanego. Mężczyzna został zatrzymany i trafił już do zakładu karnego. Spędzi tam najbliższe 8 miesięcy za wcześniej popełnione przestępstwa, w tym łamanie zakazów sądowych.
Źródło: KMP Lublin
Najnowsze posty
Dodaj opinię