Dzielenie się opłatkiem to najważniejszy momentem wieczerzy wigilijnej. Składamy sobie życzenia i obdarowujemy miłością. Dlaczego dzielimy się opłatkiem również ze zwierzętami?
Historia opłatka wigilijnego
Słowo opłatek wywodzi się z języka łacińskiego – oblatum i oznacza dar ofiarny. Dziś nikt nie wyobraża sobie, żeby wigilia nie zaczęła się od tego symbolicznego rytuału, jakim jest dzielenie się opłatkiem. Opłatek wigilijny jest symbolem pojednania i przebaczenia, znakiem przyjaźni i miłości.

Opłatek w Polsce
Opłatek trafił do Polski za sprawą francuskich zakonników benedyktów. Zwyczaj ten wcześniej, zanim przybrał obecną formę, wyglądał zupełnie inaczej. Osoby wierzące i duchowieństwo obdarowywali się wzajemnie chlebem, zastąpionym z czasem opłatkiem. Dzisiejszy jego odpowiednik, jaki znamy to nebula – mgiełka.

Polski sposób obchodzenia tradycji dzielenia się opłatkiem przybrał zupełnie inny wymiar niż ten pochodzący z Europy Zachodniej, stając się jednocześnie najważniejszym wydarzeniem wigilijnej wieczerzy. Sposób składania sobie życzeń i dzielenia opłatkiem rodziny przekazują sobie od pokoleń, tworząc niepowtarzalne chwile.
Opłatek, właśnie jako symboliczny chleb, ma przypominać chrześcijanom o słowach modlitwy „Ojcze nasz” – „chleba naszego powszedniego daj nam Panie”.
Z czego jest zrobiony opłatek?
Opłatki wigilijne są bardzo dekorowane i przedstawiają ważną scenę religijną z dnia narodzin Jezusa. Opłatek wypiekany jest z białej mąki i wody bez dodatku drożdży. To bardzo cienki biały płatek chlebowy (niekwaszony i niesolony). Podstawowa wersja opłata zawiera gluten. W niektórych sklepach można kupić opłatek bez glutenu.

Tradycja dzielenia się opłatkiem ze zwierzętami
Chyba każdy z utęsknieniem czeka, aż jego zwierzak w wigilię przemówi ludzkim głosem. Chcesz, żeby to się stało? Podziel się z nim opłatkiem.
Tradycja dzielenia się opłatkiem ze zwierzętami szczególnie silnie zakorzeniła się na terenach wiejskich i leśnych. Wszystko odbywało się w poszanowaniu religii katolickiej i za przyzwoleniem Kościoła.
Na terenach wiejskich do dziś można odebrać od księdza opłatki kolorowe.
Opłatek dla zwierząt, w odróżnieniu od tego dla ludzi, posiadał określony kolor – przypisany dla każdego gatunku zwierząt.
Dawniej: Dla koni opłatek czerwony, który miał chronić je od złych duchów i uroków. Krowy otrzymywały opłatek żółty z dodatkiem rośliny ruty, aby zapobiec psuciu się mleka i urokom czarownic. Psy otrzymywały opłatek z ziarnkiem pieprzu, co miało sprawić, aby były dobrymi stróżami i obrońcami domostwa.

Obecnie: Powoli wraca się do tej tradycji. W kościele znaleźć można specjalny, kolorowy opłatek dla zwierząt – np. opłatek zielony dla jaroszy (zwierząt roślinożernych) i opłatek pomarańczowy dla zwierząt spożywających mięso.
Pamiętajmy, że opłatek przeznaczony dla zwierząt, w tym również naszych pupili domowych, powinien mieć inny kolor niż biały oraz nie być poświęcony.
Opłatek dla zwierząt – czy to bezpieczne?
Weterynarze zapewniają, że jeżeli zwierze nie posiada alergii pokarmowych, to kawałek opłatka mu nie zaszkodzi.
Co sądzicie o tej tradycji? Czy będziecie dzielić się ze swoimi zwierzakami domowymi opłatkiem?
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię