Ciepło popłynęło do pierwszych mieszkańców Lublina. Czas odkręcić grzejniki

Kobieta ogrzewająca się przy ciepłym grzejniku
Kobieta ogrzewająca się przy ciepłym grzejniku | fot. Adobe Stock

Jesień na dobre zagościła w Lublinie – za oknami chłodniejsze dni i coraz zimniejsze noce przypominają, że zima zbliża się wielkimi krokami. W odpowiedzi na spadki temperatur, do pierwszych mieszkańców miasta popłynęło już ciepło dostarczane przez LPEC.

W Lublinie rozpoczyna się sezon grzewczy

Rozporządzenie Ministra Gospodarki z 2007 roku definiuje sezon grzewczy jako „okres, w którym warunki atmosferyczne wymuszają dostarczanie ciepła w sposób ciągły do budynków”. Oznacza to, że nie ma odgórnie określonej daty rozpoczęcia sezonu grzewczego – decyzja zależy od pogody i zapotrzebowania na ciepło. Zazwyczaj ogrzewanie uruchamiane jest na przełomie września i października.

Za nami wyjątkowo ciepły wrzesień, jednak letnie dni dobiegły końca. W Lublinie zrobiło się zimno i wietrznie, a prognozy pogody na najbliższe dni wskazują dalsze ochłodzenie. W ciągu dnia temperatury nie będą przekraczać kilkunastu stopni, a nocami, zwłaszcza z wtorku na środę (1/2 października), mogą spaść nawet do 5-6 stopni Celsjusza.

Mieszkania zaczynają stopniowo wychładzać się, co skłoniło wiele wspólnot i zarządców do podjęcia decyzji o włączeniu ogrzewania. W poniedziałek, 30 września LPEC uruchomiło ogrzewanie w budynkach zarządzanych przez m.in. Graden, GT Group oraz Lubelskie Zarządy Nieruchomości „Dom”.

„Dziś ciepło popłynie m.in. do Spółdzielni Mieszkaniowych LSM, Czuby, Kolejarz, Motor, Spółdzielca. Na liście jest już prawie tysiąc budynków” – poinformowała Teresa Stępniak-Romanek, rzecznik prasowy Lubelskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.

Czas odkręcić grzejniki

Wraz z nadchodzącym sezonem grzewczym, przypominamy mieszkańcom Lublina o konieczności maksymalnego odkręcenia zaworów termostatycznych przed rozpoczęciem dostaw ciepła. To proste działanie pozwoli uniknąć problemu zapowietrzania się grzejników podczas napełniania instalacji centralnego ogrzewania wodą. Dzięki temu ciepło rozprowadzi się równomiernie po całym systemie, zapewniając komfort cieplny w mieszkaniach od pierwszych chłodnych dni.

Warto również pamiętać, że to mieszkańcy mają decydujący wpływ na, to kiedy w ich budynkach zostanie uruchomione ogrzewanie. Lokatorzy spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych mogą zgłaszać potrzebę rozpoczęcia dostaw ciepła do zarządców lub administratorów nieruchomości, którzy przekazują te informacje do LPEC. Specjaliści przypominają, że nie warto zwlekać z decyzją, gdyż nadmierne wychłodzenie budynku jest bardziej kosztowne do wyrównania niż utrzymanie względnie stałej temperatury wewnątrz.

Nowoczesne węzły cieplne LPEC wyposażone są w systemy automatyki pogodowej, które monitorują temperaturę na zewnątrz i dostosowują dostawy ciepła do aktualnych warunków atmosferycznych. Mieszkańcy mogą być spokojni – nawet jeśli temperatury niespodziewanie wzrosną, system automatycznie ograniczy dopływ ciepła, co zapobiega nadmiernym kosztom.

Węzły cieplne przestają dostarczać ciepło, gdy temperatura na zewnątrz osiąga 12-15 stopni Celsjusza, a kiedy znowu spadnie, ogrzewanie automatycznie zostaje włączone. Tym samym użytkownicy płacą jedynie za ciepło, z którego faktycznie korzystają, co przekłada się na oszczędności i optymalne zużycie energii.

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.