Inicjatywa 100-lecie Głosu Polek Lubelszczyzna 2018 złożyła w Radzie Miasta Lublin petycję o utworzenie miejskiego programu dofinansowania zabiegów in vitro.
W piątek do Rady Miasta Lublin została złożona petycja przez członkinie „Inicjatywy 100-lecie Głosu Polek Lubelszczyzna 2018” w sprawie utworzenia miejskiego programu dofinansowania zabiegów in vitro dla par z Lublina. Już teraz proces jest dofinansowany z budżetów takich miast jak: Warszawa, Bydgoszcz, Poznań, Gdańsk, Częstochowa, Sosnowiec i Łódź.
„Zbiórka podpisów (ok. 500 – przyp. red.) pod petycją została zainicjowana 8 marca podczas akcji Ogólnopolskiego Strajku Kobiet – Kobiety Przeciw Nienawiści, a poparły ją stowarzyszenia i fundacje działające na rzecz kobiet w naszym mieście, tworzące Inicjatywę 100-lecie Głosu Polek” – wyjaśniają pomysłodawczynie.
Teraz petycją zajmie się komisja ds. petycji, która musi ją rozpatrzeć. Następnie zostanie przedstawiona na czerwcowej sesji Rady Miasta Lublin, na której radni zdecydują o realizacji pomysłu utworzenia miejskiego programu dofinansowania zabiegów in vitro czy też jego odrzuceniu.
„W Polsce i na całym świecie coraz więcej osób nie jest w stanie spełnić swojego największego marzenia – posiadania dzieci. Niepłodność stała się chorobą cywilizacyjną. Uważam, że Lublin powinien pomóc swoim mieszkańcom” – komentuje Michał Krawczyk, radny Miasta Lublin.
Ile może kosztować wdrożenie programu i czy miasto posiada takie pieniądze? – „Miasto powinno pomagać swoim mieszkańcom, więc pieniądze muszą się znaleźć. Kwota nie będzie duża i nie wpłynie na budżet miasta w sposób znaczący” – wyjaśnia Krawczyk.
Kliknij tutaj, aby zapoznać się z treścią petycji.
Procedura in vitro, czyli zapłodnienia pozaustrojowego, nazywana jest techniką rozrodu wspomaganego medycznie i najskuteczniejszą metodą leczenia niepłodności. Powszechnie stosowana jest niemal w całej Europie, w większości państw obowiązują dedykowane jej regulacje prawne (wyjątki stanowią Andora, Cypr i Rumunia). W żadnym z państw zapłodnienie metodą pozaustrojową nie jest jednak zakazane.
Opracowanie przygotowane przez Biuro Analiz i Dokumentacji Senatu pokazuje, że koszty zastosowania tej metody w większości państw europejskich pokrywane są z pieniędzy publicznych. Pełne finansowanie zabiegu zapewniają swoim mieszkańcom Belgia, Dania, Francja, Grecja i Włochy. Odwrotnie jest w Gruzji i Szwajcarii – tam pacjentki i pacjenci muszą samodzielnie pokryć wszystkie związane z procedurą wydatki. W pozostałych krajach państwo pokrywa 25-70 proc. kosztów.
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię