To jak żyje się w danym mieście zależy od wielu czynników. Szczególnie istotna jest codzienna kultura i zachowania mieszkańców w różnych sytuacjach. Dlaczego Lublin wypadł tak blado w prezentowanym badaniu i co zarzuca się jego mieszkańcom? Szczegóły poniżej.
Chamskie miasta Polski – zaszczytne podium dla Lublina
Według badań platfromy Preply, trzy miasta – Łódź, Lublin i Warszawa – zajmują czołowe miejsca w rankingu najbardziej nieuprzejmych miejscowości w Polsce. W porównaniu do ogólnej średniej oceny nieuprzejmości, która wynosiła 5,35, Łódź osiągnęła wynik 5,7, Lublin 5,63, a Warszawa 5,5. Skala jaką przyjęto w badaniu punktowana jest od 0 do 10 punktów, gdzie 10 symbolizuje (chamstwo totalne).
Jak zweryfikowano poziom kultury i zachowań danych miejscowości?
Badaniu poddano 12 obszarów, w których poproszono mieszkańców danych metropolii o wyrażenie jak często obserwują dane zachowania w mieście, w którym żyją. Pytano o zachowania niegrzeczne, jak i te godne naśladowania, jak np. hojność w dzieleniu się, dawanie napiwków.
Łącznie przebadano około 1550 osób z 19 różnych największych miast naszego kraju. Po otrzymaniu danych dla danego miasta skumulowano je, aby dać wynik dla każdego z zachowań w każdym mieście, a następnie obliczono ogólny wynik dla miasta.
Po co robić takie badanie?
Celem badania było skonfrontowanie ogólnie przyjętej opinii o narodzie Polskim, walki ze stereotypami i poprawa wizerunku na arenie międzynarodowej. O naszym kraju krąży wiele negatywnych stereotypów, np. wieczne narzekanie, słabość do napojów wyskokowych czy brak znajomości języków obcych. To tylko, krótka lista, w której odbija się karykaturalny obraz Polaka.
Co zarzuca się Lublinowi i jego mieszkańcom i ile w tym prawdy?
W Lublinie jest ciężko na drogach. Nagminnym problemem, który wskazują ankietowani jest drogowa uprzejmość, a raczej jej brak. Jako naj-bardziej niegrzeczne zachowanie dla Lublina w rankingu wskazuje się: Utrudnianie włączenia się do ruchu. Tutaj niech wypowiedzą się kierowcy. Czy ta kultura i dobre nawyki dotarły, w końcu do naszej lokalnej społeczności.
Zdarza nam się, jeździć coraz sprawniej na „suwak”
Zatrzymujemy się przed przejściem i potrafimy „wpuścić kogoś do ruchu”. Tak/Nie?
Jako mieszkańcy, lokalsi jesteśmy podobno bardziej niegrzeczni, niż przejezdni i turyści, co daje nam kiepską wizytówkę w odniesieniu do tej słynnej Polskiej gościnności. Zgodnie z wynikami, w pięciu miastach – Łodzi, Krakowie, Bydgoszczy, Lublinie i Toruniu – „miejscowi” okazali się bardziej niegrzeczni niż przyjezdni.
Hojność na medal – doceniamy pracę i chętnie to pokazujemy
Z przeprowadzonego badania wynika, że chętnie dajemy napiwki w przeciwieństwie do innych miast. Doceniamy dobrą obsługę i zadbanie o nas podczas wizyty w danym miejscu. Jesteśmy bardziej skłonni do dawania napiwków niż inni.
Aby dowiedzieć się, które miasta są najbardziej hojne, poproszono respondentów o wybranie z poniższych stwierdzeń tych, z którymi się zgadzają:
- Daję napiwki regularnie.
- Daję napiwek tylko wtedy, gdy obsługa była doskonała.
- W moim mieście ludzie rzadko dają napiwki.
- Dawanie napiwków to dobry zwyczaj i nieuprzejmie jest ich nie dawać.
- Napiwki nie powinny być potrzebne, jeśli wypłacane są dobre pensje.
- W moim mieście dawanie napiwków jest normalne.
- Zazwyczaj nie daję napiwków.
- W moim mieście większość ludzi daje napiwki.
- Żadne z powyższych.
Lublin, w którym daje się najwięcej napiwków, trafił na podium jako najbardziej hojne miasto. Wartość procentowa napiwku jest też najwyższa w przeciwieństwie do innych badanych miast.
O naszym kraju krąży wiele negatywnych stereotypów, np. brak znajomości języków obcych. xd to teraz jak pojade do Angli to maja po mojemu gadac? cos sie komus chyba pomylilo u siebie mowie w jezyku ojczystym jak ktos przyjezdza ma sie nauczyc jezyka gospodarza
Co za kretyński europejski ranking. Czy mnie sprzedawcy warzyw ktoś daje napiwki – nie i bardzo dobrze, po jaką cholerę mi one skoro zarabiam dprzedając kapuche. Ale za to kelnerom trzeba dać bo oni co, pracują za darmo? Niech zmieną pracę i wezmą kredyt (cytat: B. Komorowski).