Korki, spóźnione autobusy i trolejbusy, zakazy zatrzymywania i objazdy – tak wyglądał sobotni 7. PKO Półmaraton Solidarności w Lublinie. Mieszkańcy narzekają na brak dobrej organizacji biegu.
W sobotę 1 czerwca odbyła się siódma, edycja PKO Półmaratonu Solidarności. Udział wzięło w nim w sumie 900 biegaczy. W związku z wydarzeniem w godzinach 8.50-12.00 zamknięto część ulic w Świdniku (start) i Lublinie (meta), którędy biegła trasa biegu.
Mimo wcześniejszych ostrzeżeń służb o utrudnieniach w ruchu, wielu kierowców utknęło w sobotnie przedpołudnie w Lublinie w ogromnych korkach. – „Bezmyślność organizatorów biegu przekroczyła wszelkie granice” – komentuje jeden z Czytelników.
Ukrywał narkotyki w wynajmowanym mieszkaniu. 33-latek był poszukiwany do odbycia kary roku więzienia
Mowa tu o ulicach, które na czas biegu zostały wyłączone z ruchu: Królewska, Wyszyńskiego, Zamojska, Unii Lubelskiej i Lubelskiego Lipca 80. Ogromne korki tworzyły się w pobliskich skrzyżowaniach i ulicach.
Dodaj swój komentarz