Najnowsze ogłoszenia (spoty)
Wsparcie dla młodych? Tak, ale z dużym „kosztem obsługi”
Od 1 do 16 czerwca młodzież z Lublina w wieku 13–26 lat może ubiegać się o mikrogranty na projekty społeczne i obywatelskie.
W ramach trzeciej edycji MAM wybrane zostaną 20 inicjatyw, a każda z nich może liczyć maksymalnie na 3250 zł wsparcia. Oznacza to, że łączna kwota grantów wyniesie 65 tys. zł.
Problem w tym, że całkowity budżet programu to 150 tysięcy złotych. Gdzie zatem trafia pozostałe 85 tysięcy złotych publicznych środków?
Odpowiedź jest konkretna: środki te przeznaczone są na działania informacyjno-edukacyjne i organizacyjne, niezbędne – jak podkreślają organizatorzy – do skutecznej realizacji programu.
Na co dokładnie idą te 85 tys. zł?
Władze miasta wskazują kilka elementów, które finansowane są z tej kwoty. Są to m.in.:
- trzydniowe warsztaty dla uczestników przygotowujące ich do realizacji projektów,
- cykl spotkań (3 dni) dotyczących rozliczania grantów,
- wynagrodzenia dla szkoleniowców i specjalistów,
- obsługa administracyjna programu,
- organizacja gali podsumowującej i promocja efektów działań młodzieżowych,
- przeprowadzenie ewaluacji i przygotowanie raportu końcowego.
Zobacz również
Z jednej strony można zrozumieć potrzebę zapewnienia wsparcia merytorycznego i organizacyjnego.
Z drugiej – trudno nie zadać pytania: czy nie dałoby się tego zrobić taniej i skuteczniej, zostawiając więcej środków samym uczestnikom?
Bo choć cel programu jest szlachetny, to faktem pozostaje, że większość pieniędzy nie trafi bezpośrednio do młodzieży.
Urzędnicy: to inwestycja w jakość i rozwój młodych
– To już trzecia edycja Miejskiego Aktywatora Młodzieżowego, programu, który uruchomiliśmy w 2023 roku z okazji przyznania Lublinowi tytułu Europejskiej Stolicy Młodzieży. Cieszy nas rosnące zainteresowanie młodych lublinianek i lublinian aktywnych społecznie, dlatego w tym roku zwiększyliśmy pulę środków do 150 tysięcy złotych – mówi Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, Zastępczyni Prezydenta Miasta Lublin.
W opinii miasta, program nie kończy się na wręczeniu grantów. Ma uczyć, wspierać, inspirować i profesjonalizować działania młodych aktywistów. Tyle że ten profesjonalizm kosztuje – i to niemało.
Projekty, które zmieniają rzeczywistość
Nie sposób jednak pominąć sukcesów poprzednich edycji. Wśród zrealizowanych inicjatyw znalazły się:
- warsztaty ciałopozytywności dla kobiet („Wystarczająca”),
- działania zwiększające bezpieczeństwo osób Głuchych („Głuche Miasto”),
- turniej bocci dla uczniów z niepełnosprawnościami („Akcja Interakcja”),
- akcja „Wyszyj uśmiech” dla dzieci ze szpitala dziecięcego.
To projekty, które pokazały realny wpływ młodzieży na społeczność lokalną. Z ich efektami nie sposób dyskutować.
Informacje praktyczne – jak dołączyć?
Osoby zainteresowane udziałem w programie mogą zgłosić się indywidualnie, ale projekt musi być realizowany w ramach nieformalnej grupy młodzieżowej. Działania będą prowadzone od 1 lipca do 2 grudnia 2025 roku.
Najbliższe spotkanie informacyjne odbędzie się 16 maja (piątek) w godz. 16:00–19:00 w Urban Lab Lublin (ul. Spokojna 2, sala 01). Kolejne zaplanowano na 20 i 21 maja. Obowiązują wcześniejsze zapisy.
Czy więcej środków powinno trafiać do młodzieży?
Miejski Aktywator Młodzieżowy to bez wątpienia szansa dla młodych ludzi, by zaistnieć i wprowadzić realną zmianę.
Ale skoro mowa o „mikrograntach”, to czy koszty obsługi programu nie są zbyt wysokie w stosunku do bezpośredniego wsparcia? To pytanie warto stawiać, oczekując przejrzystości i skuteczności od publicznych inicjatyw.
A co Ty o tym sądzisz? Czy większa część budżetu powinna trafiać bezpośrednio do młodych?
Zostaw swój komentarz lub podziel się artykułem ze znajomymi – niech głos mieszkańców wybrzmi! 💬
Dodaj opinię