Ze wstępnych ustaleń wynika, że to podpalenie było przyczyną pożaru zabytkowego dworku przy ul. Wesołej, który jest pod ochroną konserwatora zabytków. Straty powstałe w wyniku pożaru oszacowano wstępnie na 100 tys. złotych.
Pożar przy ul. Wesołej
Przypomnijmy, że do pożaru zabytkowego dworku przy ul. Wesołej w Lublinie doszło w poniedziałek (27.12) przed godz. 7. W akcję gaśniczą zaangażowanych zostało 10 zastępów straży pożarnej. Na miejscu była też policja, konserwator zabytków oraz nadzór budowlany. Płomienie pojawiły się w poddaszu budynku, a akcję strażakom utrudniał fakt zamurowanych okien.
Płomienie strawiły dach, poddasze, stropy oraz ściany budynku. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do umyślnego podpalenia. Straty oszacowano na 100 tysięcy złotych. Sprawą pożaru zabytkowego dworu Kiełczewskich i Poniatowskich zajmuje się teraz policja. W ostatnim czasie budynek został kupiony przez dewelopera.
Akcja gaśnicza zajęła 7 godzin i było w nią zaangażowanych 35 strażaków.
Więcej zdjęć: Strażacy od kilku godzin walczą z pożarem zabytkowego dworku w centrum Lublina
Dodaj swój komentarz