Kobieta wjechała samochodem pod opuszczające się rogatki na przejeździe kolejowym. Maszynista zauważył auto i zwolnił. Kobieta podróżowała z dwójką dzieci.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w niedzielę na przejeździe kolejowym na ul. Turystycznej w Lublinie. O fakcie poinformował nas czytelnik Marcin, który przesłał nam zdjęcie ze zdarzenia, którego był świadkiem. Widać na nim nissana, który wjechała za rogatki.
„Wyskoczyłem z samochodu i próbowałem podnieść lub wyłamać szlaban, ale kobieta cofnęła na maksa, oparła się szybą o szlaban i zaklinowała go. Jechała Nissanem Micrą z dwójką dzieci w środku” – relacjonuje sytuację pan Marcin.
Z relacji naszego Czytelnika wynika, że kierująca srebrnym nissanem kobieta postanowiła kontynuować jazdę… mimo opuszczających się rogatek i działających sygnalizatorów. Auto wjechało za rogatkę, dopiero wtedy się zatrzymało. Na szczęście nie doszło do kolizji z przejeżdżającym pociągiem. – „Maszynista ją tylko strąbił” – dodaje pan Marcin.
Przypomnijmy, że rogatki na tym przejeździe obsługiwane są automatycznie, a skrzyżowanie jest też stale monitorowane. Zgodnie z procedurą, nagranie zostanie przekazane policji, która podejmie decyzję o ewentualnym prowadzeniu dalszych czynności w tej sprawie.
To już nie pierwsza groźna sytuacja w tym miejscu. Do podobnej doszło około 2 tygodni temu. W tym przypadku kierowca ciemnej Skody Roomster wjechał za rogatki, kiedy przez przejazd przejeżdżał pociąg towarowy.
W przypadku zdarzenia lub usterki na przejeździe kolejowo-drogowym należy skorzystać z #ŻółtaNaklejkaPLK. Jest ona umieszczona na napędzie rogatkowym lub na wewnętrznej stronie krzyża św. Andrzeja.
Dzwoniąc na numer 112, należy podać numer skrzyżowania. Dzięki temu operatorzy 112 i kolejarze, jeśli to konieczne, mogą szybko wstrzymać ruch pociągów na linii i wysłać pomoc.
To dodatkowa informacja, która może uratować życie i zapobiec tragedii na torach. Tylko w tym roku operatorzy numeru 112 odebrali 733 zgłoszenia z wykorzystaniem naklejki.
Dodaj swój komentarz