„Więźniowie lepiej jadają”. Tak karmią na oddziale położniczym SPSK nr 4 w Lublinie

jedzenie w szpitalu
Śniadanie w Klinice Położnictwa i Perinatologii w SPSK nr 4 w Lublinie | fot. czytelniczka Monika

Spotted: Jaka wartość odżywcza poszczególnych posiłków w ciągu dnia powinna wynieść dla kobiety po porodzie w szpitalu?

Kwestia Zdrowia: „Jak już wcześniej wspomniałyśmy okres po porodzie to czas, w którym kobieta skupia się na regeneracji swojego organizmu oraz zapewnieniu odpowiedniego i bogatego w najważniejsze składniki pokarmu dla swojego dziecka.

W pierwszych sześciu miesiącach okresu karmienia piersią dzienne zapotrzebowanie dla kobiety wzrasta o około 500 kcal/ dobę, natomiast w kolejnym półroczu o 400 kcal/dobę. Dieta powinna być dobrze zbilansowana i ustalona w oparciu o zalecenia lekarza i dietetyka.

Niezwykle ważne jest uwzględnienie aktualnego stanu zdrowia kobiety po porodzie, samopoczucia, przyjmowanych leków, współtowarzyszących chorób czy też nadwrażliwości na poszczególne pokarmy. Niestety szpitalna dieta często nie bierze pod uwagę tych parametrów.”

Spotted: Ile białek, tłuszczów i węglowodanów?

Kwestia Zdrowia: „Generalne zalecenia mówią, że białko powinno dostarczać około 20% całkowitej ilości energii, 20% – 30% powinno pochodzić z tłuszczów i 50% – 60% z węglowodanów. Jednak są to zalecenia ogólne, które modyfikuje się biorąc pod uwagę inne czynniki, na przykład towarzyszące kobiecie zaburzenia gospodarki węglowodanowej, czy inne problemy lub predyspozycje wymagające odpowiedniej modyfikacji diety.

shutterstock 86479837
Zdjęcie ilustracyjne | fot. shutterstock

Ważne jest, aby kobiety po porodzie, w okresie karmienia piersią dostarczały sobie w ciągu dnia stałego dostępu energii pochodzącej z prawidłowo zbilansowanych posiłków, dlatego warto ilość energii, makroskładników rozłożyć równo na ilość posiłków.

W okresie po porodzie wzrasta zapotrzebowanie nie tylko na ilość energii pochodzącej z posiłków, ale również na wiele witamin i minerałów. Kobieta karmiąca piersią powinna dostarczać około 1000-1300mg wapnia dziennie. Głównym źródłem tego pierwiastka są mleko i produkty mleczne oraz ciemnozielone warzywa i rośliny strączkowe, a także suszone owoce, orzechy i żółtko jaja.”

Spotted: Co z wapniem?

Kwestia Zdrowia: „Suplementacja diety kobiety w okresie laktacji preparatami zawierającymi wapń jest konieczna jedynie w przypadku kobiet, które nie przyjmują wystarczającej ilości tego pierwiastka z dietą (np. w przypadku kobiet z nietolerancją laktozy lub alergią na białka mleka krowiego).

Jednak nawet w przypadku nietolerancji wyżej wymienionych można zbilansować tak dietę, by wapń sobie dostarczyć i naturalne dostarczenie tego pierwiatka z jedzeniem będzie lepszą opcją. Wracając do suplementacji- wapń jest najlepiej przyswajalny z suplementów zawierających ten pierwiastek w postaci chelatów aminokwasowych, węglanu, cytrynianu lub glukonianu.”

Spotted: Czy witamina D jest potrzebna?

Kwestia Zdrowia: „Bardzo ważne jest również dostarczanie odpowiednich ilości witaminy D. Jej źródłem jest produkcja przez skórę przy obecności promieni słonecznych, jednak często to nie wystarcza. W diecie powinny się znaleźć przede wszystkim dobrej jakości ryby, jajka, sery dojrzewające, podroby. W razie zaleceń lekarskich można rozważyć suplementację.”

Spotted: Jakie składniki są jeszcze ważne i potrzebne w okresie laktacji?

10825114 kwasy omega 3 900 547
Zdjęcie ilustracyjne | fot. shutterstock

Kwestia Zdrowia: „Mleko matki powinno dostarczać dziecku kwasów tłuszczowych omega 3 oraz witamin rozpuszczalnych w tłuszczach- A, D, E, K, dlatego ważna jest odpowiednia podaż tych składników w diecie kobiety. Szczególną uwagę przy konstruowaniu jadłospisu dla kobiety po porodzie i w okresie karmienia zwrócić należy na uwzględnienie takich produktów jak bogate w witaminy rozpuszczalne w tłuszczach i kwasy omega 3 ryby lub dobrej jakości tran, jaja, podroby. Warto pamiętać, że warzywa i owoce należy podawać w obecności tłuszczu, aby móc skorzystać właśnie z witamin, które w tych tłuszczach się rozpuszczają.

Niezwykle ważne dla kobiety w okresie laktacji jest również dostarczenie odpowiedniej ilości żelaza z pożywieniem. Zapobiega to rozwojowi niedokrwistości na tle niedoboru tego pierwiastka. Kobiety po okresie ciąży mają zapotrzebowanie na żelazo rzędu 20mg/dobę. Dobrze zrównoważona dieta zapewnia odpowiednią jego ilość. Należy przede wszystkim włączyć do diety dobrej jakości podroby, chude czerwone mięso, jaja. Warto również uwzględnić fakt, że wchłanianie żelaza jest dużo większe w obecności witaminy C, dlatego łączenie na przykład wątróbki z surówką z kiszonej kapusty czy z papryką będzie opcją doskonałą.

W przypadku niedoborów żywieniowych w diecie matki zawartość białka, węglowodanów, tłuszczu, kwasu foliowego i większości składników mineralnych w mleku jest utrzymywana na zbliżonym poziomie, kosztem składników organizmu kobiety. Skrajne niedobory żywnościowe wpływają między innymi na zawartość leptyny w tkankach dziecka i tym samym na skład tkanki tłuszczowej ich dzieci. Odchudzanie się w okresie karmienia  zmniejsza jednak znacząco właściwości immunologiczne pokarmu kobiecego.”

Wstecz | Dalej

12 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Na Kraśnickich dużo lepiej to wyglądało.
    Najadałam się i jeszcze zostawało 🙂

  2. Ponad rok temu jedzenie wyglądało tak samo. Obiady masakra, obrzydliwe świństwo, pieniądze wyrzucane do śmietnika bo jikt tego nie jadł. Strach było cokolwiek jeść a tym bardziej karmiące matki. Niech szpital się trochę zastanowi komu zleca karmienie matek.

  3. Każdy hejtuje Lubartowska, a ja bardzo chwale. Jedzenie ok, opieka świetna. Przebywalam z dzieckiem 10 dni i nic zlego powiedziec nie moge. Oni wade wykryli i wyprowadzili nasz na dobre.

  4. Jakby te lochy nie rozkładały nóg komu popadnie albo uzywały pigułek toby tam nie trafiły i by se mogły jeśc 3x dziennie pitcce albo kebaba ,więc mi ich nie żal bo miały ochotę na przyjemnosc to teraz jest czas na pokutę.

  5. To jeśli dwie kromki chleba plaster masła i łyżeczka jogurtu tyłka kosztuje to ciekawa jestem gdzie jest tak drogo za sześćpiecdziesiat to można chleb 3 plastry szynki pomidora i wode kupić dużą A tu … brak słów
    A pan Mądry od pigulek i nadzienia „pitccy” jak jest taki madry to niech sprubuje zrobic zakupu
    Za tą kwotę i pochwali sie jak można zjeść

  6. ByłaPacjetka: naucz się czytać… napisane jest „6,50 DZIENNIE”, a nie na śniadanie…

  7. Ja 2x byłam na położniczym na Staszica. Raz 5 lat temu, a drugi w styczniu tego roku. Faktycznie nie jest to jedzenie restauracyjne, raczej ubogie, ale skoro mają 6,5 dzienniebto co się dziwić. Ja sie najadałam ale jak czytalam skład wędliny to odchodziła mi ochota na nią. 60% -76% mięsa w wędlinie… ja nie kupuję nic poniżej 90%. Pozostałe produkty w miarę okey.

  8. Salomon powiedz to samo twojej matce co przechodzila to samo jak by nog nie rozłożył to by.nie wydala na swiat takiego debila proste. Chwila przyjemności a potem musiala biedna kobieta męczyć sie z takim durniem.

  9. To prawda, tez mam kilka fotek z pobytu w tym szpitalu na oddziale polozniczym… powiem wiecej, raz zaserwowali nam zupe, po ktorej zjedzeniu i pozniejszym karmieniu dzieci wszystkie noworodki mialy problemy zoladkowe. Masakra!!! Pod kazdym wzgledem szpital na Jaczewskiego to jakis zart… brak papieru toaletowego, sanitariat brudny, lekarki nieuprzejme, nietaktowne. Ktos sie powinien temu przyjrzec lepiej bo kobiety sa tam zle traktowane… no chyba ze maja ciocie/matke czy kogo tam jeszcze w personelu. Wtedy wolno wszystko.

  10. Jak leżałam na lubartowskiej na patologii ciąży to wcale nie lepiej karmili. Po porodzie to samo. Mąż donosił mi jedzenie bo chyba bym umarła z głodu. Tam karmią tylko tak żeby podtrzymać funkcje życiowe