W Lublinie powstał pierwszy salon gier City VR, w którym gracze mogą pobawić się najnowszymi urządzeniami skonstruowanymi z myślą o wirtualnych światach.
Salony z grami kojarzą się z latami dziewięćdziesiątymi. To właśnie na automatach można było zagrać w gry, które później trafiały na konsole czy komputery. Lata mijały a wraz z nimi technologia. Ta na tyle szybko się rozwinęła, że każdy mógł pozwolić sobie na zakup komputera czy telefonu, przez co, salony z grami przystały być potrzebne. Podobnie było z kafejkami internetowymi.
Od około 2015 roku rynek podbiła technologia VR (wirtualna rzeczywistość). Pozwalała ona przenieść się w świat wirtualny, wystarczyły do tego specjalne okulary. Wraz z jej rozwojem postanowiono wskrzesić salony gier. Tym razem już bez automatów, a wyposażone w sprzęt wart dziesiątki tysięcy.
W Polsce takie salony VR działają już w m.in. Warszawie, Łodzie, Białymstoku czy Rzeszowie. Niedawno tego typu salon został otworzony również w Lublinie. Jest to pierwszy taki salon w naszym mieście, ale również w całym województwie – City VR.
Oferta salonu jest faktycznie imponująca, jeśli chodzi o dostępność sprzętu – gogle VR Oculus Rift DK2 czy zestaw rajdowy Logitech G27 Racing Wheel. City VR jako pierwszy w Polsce dysponuje bieżnią VR Virtuix Omni pozwalająca na poruszanie się w wirtualnym świecie za pomocą własnych nóg i to w zupełnie naturalny i intuicyjny sposób.
Jak z cenami? 59 złotych (45 złotych ulgowy) za 60 minut czy 469 złotych za 10 godzin raczej nie można nazwać tanią zabawą. Z drugiej strony jest to koszt porównywalny z pójściem do kina, czy wybrania się ze znajomymi na paintball. Czy warto? To już każdy będzie musiał ocenić sam.
Dodaj swój komentarz