Rzucił butelką po piwie z balkonu na 6. piętrze, trafił w mercedesa. Ogromne straty

mercedes
Zdjęcie ilustracyjne | fot. pixabay

Z pokryciem kosztów naprawy auta musi się liczyć 24-latek, który podczas imprezy wyrzucił z bloku na 6. piętrze butelkę po piwie. Pech chciał, że butelka uszkodziła panoramiczny dach w mercedesie.

Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę na terenie lubelskiej dzielnicy LSM. W wynajmowanym mieszkaniu bloku na 6. piętrze trwała impreza.

Gdy uczestnicy wyszli na balkon, jeden z młodych mężczyzn rzucił butelką po piwie. Traf chciał, że butelka trafiła w dach mercedesa w dodatku z panoramicznym dachem.

Następnego dnia policjanci z IV komisariatu przyjęli zawiadomienie od właściciela auta o uszkodzeniu mienia. Policjanci szybko ustalili sprawcę. Okazał się nim być 24-letni mężczyzna. W poniedziałek przyznał się do winy i chciał dobrowolnie poddać się karze.

Niewłaściwe zachowanie będzie go drogo kosztować, bo jednym z elementów kary jest obowiązek naprawienia szkody. Właściciel mercedesa wycenił powstałe szkody na kwotę 33 tys. złotych.

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. To i tak niech się cieszy. Pieniądze to pieniądze, ale mógł tak kogoś zabić jakby trafił w głowę, albo kogoś poważnie „uszkodzić”. Hajs kiedyś odda zdrowia, albo życia już nie :/