Podczas czynności prokuratorskich w domu lekarza kardiologa, który opiniował w sprawie śmierci ojca Zbigniewa Ziobry, śledczy zabezpieczyli nielegalny arsenał broni.
Policja zabezpieczyła w domu lekarza kilkanaście sztuk broni z czasów I i II wojny światowej. Mowa tu o kilkunastu sztukach broni palnej wojskowej, kilkaset ostrych nabojów różnego kalibru i do różnych rodzajów broni w tym do broni krótkiej i kałasznikowa oraz łuski pocisków artyleryjskich. Broń jest sprawna technicznie.
– W celu zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom okolicznych domów w zabezpieczaniu broni i amunicji brali udział saperzy, wojsko oraz policja – informuje w komunikacie Prokuratura Krajowa.
Prokuratura ustaliła, że lekarz, u którego została ujawniona bron i amunicja, nie posiadał wymaganego zezwolenia.
Policjanci próbowali wejść do jego mieszkania już w piątek wieczorem. Jednak profesora nie zastali na miejscu. Na miejsce przyjechał jego brat, który odmówił policji wejścia.
Ostatecznie w niedzielny wieczór policjanci ponownie wrócili na miejsce. Tym razem zastali profesora, który nie chciał ich wpuścić. Po dwóch godzinach negocjacji, kardiolog pozwolił policji na przeszukania domu. A w nim znaleźli akta dotyczące opinii kardiologa i arsenał broni.
Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo dotyczące wyłudzenia 370 tys. zł na szkodę Skarbu Państwa. Kardiolog z Lublina rzekomo zawyżył koszt jednej z opinii dotyczących śmierci ojca Zbigniewa Ziobry.
Dodaj swój komentarz