Pijany jeździł 36-tonowym czołgiem po mieście. „Czołgista” zatrzymany, nie miał uprawnień

216 92495
Czołg T-55 | fot. Policja Łódzka

Mieszkańcy zaalarmowali policjantów, że po ulicach miasta jeździ czołg. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zastali 49-latka, który kierował 36-tonowym czołgiem. Mężczyzna miał promil alkoholu w organizmie.

Do zdarzenia doszło w czwartek około godz. 22 w Pajęczynie (woj. łódzkie). Mieszkańcy zawiadomili funkcjonariuszy, że po ulicach miasta jeździ czołg. Policjanci zatrzymali pojazd na ul. Mickiewicza. Kierował 49-letni mężczyzna. Po przebadaniu okazało się, że czołgista miał promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

Jak wynika z wstępnych ustaleń policjantów, początkowo czołg był transportowany na lawecie, która zepsuła się. Pojazd wojskowy zdjęto z niej na czas naprawy. Kiedy ponownie miał zostać załadowany nietrzeźwy 49-latek postanowił, zabierając na pokład pasażera, odbyć przejażdżkę.

W usunięciu czołgu z ulicy pomógł funkcjonariuszom były żołnierz, który ma uprawnienia do kierowania takimi pojazdami. T-55 na koszt właściciela trafił na strzeżony parking.

Czołg nie ma ubezpieczenia komunikacyjnego, a właściciel uprawnień do kierowania takimi pojazdami. Za prowadzenie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, grozi kara do lat 8.

Pijany jeździł czołgiem T-55 | fot. Policja Łódzka

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Facet bawił sie w ” Czterech pancernych i psa” niestety byl tylko on i jego pasażer. To ja sie pytam gdzie jest jeszcze dwóch i pies?pewnie poszli po zaopatrzenie na długą wyprawę 🙂