Policyjni z Lublina zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę Audi. W trakcie czynności, ujawnili w aucie woreczek marihuany. Susz należał do 18-letniego pasażera. To nie koniec problemów nastolatka.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę, kiedy to policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie prowadzili wzmożone działania na terenie miasta Lublina pod kryptonimem „Stop Agresji na Drodze”. Ich działania wpierali policjanci z Wydziału Kryminalnego oraz Wydziału Wywiadowczego KMP w Lublinie oraz Oddziału Prewencji Policji w Lublinie.
W trakcie działań policjanci przeprowadzili blisko 90 kontroli pojazdów, podczas których sprawdzali m.in. stan trzeźwości kierujących oraz stan techniczny pojazdów. Mundurowi ujawnili 60 wykroczeń, które w większości przypadkach kończyły się mandatami karnymi i pouczeniami. Funkcjonariusze sporządzili również 23 wnioski do sądu o ukaranie.
I tak do jednej z kontroli doszło na ul. Turystycznej, kiedy to policyjni wywiadowcy zatrzymali samochód marki Audi, którym podróżowało pięciu mężczyzn. W trakcie czynności w aucie ujawnili woreczek z marihuaną. Okazało się, że narkotyki należą do 18-letniego pasażera. Policjanci zatrzymali do wyjaśnienia sprawy wszystkich mężczyzn.
Kryminalni przeszukali miejsce zamieszkania 18-letniego mieszkańca gm. Serniki i ujawnili znaczne ilości narkotyków. Łącznie zabezpieczyli ponad 300 działek dilerskich marihuany i ponad 600 porcji dilerskich amfetaminy. Ponadto funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna prowadził uprawę konopi indyjskich.
Policjanci zwolnili czterech mężczyzn do domu, a 18-latek został już doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Dodaj swój komentarz