Łukowscy policjanci uratowali przed wychłodzeniem 46-letniego mężczyznę. Ten nie zważając na mróz przebywał w pustostanie, spał na betonowej posadzce, przykryty był tylko kocem. Mundurowi wezwali karetkę pogotowia, zziębnięty mężczyzna został odwieziony do szpitala.
Dzisiejszej nocy, sierż. szt. Wojciech Tomczuk i sierż. szt. Jarosław Mućka patrolując rejon gminy Łuków, udali się do jednego z pustostanów w leśnym kompleksie. W opuszczonym, zaniedbanym murowanym budynku, policjanci znaleźli 46-latka.
Mężczyzna ten spał w piwnicy na betonowej posadzce. Przykryty był tylko kocem. Budynek w którym spał mężczyzna nie miał żadnych okien i drzwi. Wewnątrz pomieszczenia było tam samo mroźnie jak na dworze. 46-latek był zziębnięty, jego organizm był wychłodzony. Mundurowi wezwali do mężczyzny karetkę pogotowia, którą 46-latek został zabrany do szpitala. Teraz jego życiu i zdrowiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Zimowa aura i ujemne temperatury są ogromnym zagrożeniem dla życia i zdrowia samotnych, bezdomnych osób. Wiedząc o takim zagrożeniu nie bądźmy obojętni! Jeśli widzimy bezdomnych przebywających w takich czy innych pomieszczeniach powiadommy od razu policje.
Dodaj swój komentarz