Minął miesiąc od otwarcia dla mieszkańców basenów Aqua Lublin. Obiekt odwiedziły tłumy o czym świadczą statystyki. Mimo końca promocji chętnych do korzystania z obiektu nie brakuje.
Od 15 października, kiedy to pierwsi klienci skorzystali z basenów, przez dokładnie miesiąc obiekt odwiedziło 67 051 osób. W tym czasie obowiązywał miesiąc cen promocyjnych, czyli bilety normalne i ulgowe były tańsze o 50 procent, dzieci korzystały z obiektu za symboliczną złotówkę.
Przez pierwsze dwa tygodnie basen odnotował 31 250 wejść, przez kolejne 14 dni blisko 36 tysięcy osób. Ze wszystkich wejść na Aque, aż 30 tysięcy to wejścia do Saunarium.
Ostatnie dni przed zakończeniem obowiązującej promocji obiekt przeżywał prawdziwe oblężenie. W niedzielę 15 listopada Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zanotował 3645 osób korzystających z kompleksu.
– Szanowni Państwo, Aqua Lublin właśnie zapełniła się klientami. Dosłownie. Nie możemy obecnie obsługiwać więcej osób ze względu na przepustowość obiektu. To oczywiście sytuacja tymczasowa. Przepraszamy. – taką informację mogliśmy przeczytać w ostatni dzień promocji.
W rzeczywistości korzystających z basenów było więcej – Podane liczby nie oddają jednak pełnej skali popularności kompleksu. Szacujemy, że każdego dnia na pływalni olimpijskiej mamy też dodatkowo ok. 300-350 klientów niekomercyjnych z 31 zewnętrznych podmiotów, w tym uczniów z 17 lubelskich szkół. Uczniowie korzystają z pływalni 50-metrowej w ramach wykupionych przez gminę Lublin lekcji W-F. – wyjaśnia Karol Adamaszek
Pomimo zakończonej promocji, kiedy to za wstęp płaciło się tylko połowę ceny, baseny cały czas cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem.
Z oferty Aqua Lublin, oprócz strefy saun klienci najchętniej wybierają zabawę na zjeżdżalniach oraz relaks w zewnętrznej „rwącej rzece” i jacuzzi.
–> Zobacz nowy cennik w Aqua Lublin
Pitu pitu ciemny lud to kupi. Byłem wczoraj (środa 19.11.2015) od godz. 18 przez 3 godziny i mogę coś o tym powiedzieć. Tłumów nie ma, ludzi jest około połowę mniej. Na basenie olimpijskim pływałem sam na torze, generalnie po 2-3 osoby na tor się zdarzały. Do zjeżdżalni kolejki nie było, albo czekało się koło minuty i jazda. Bąbelki wodne też wolne, nawet w jacuzzi było miejsce. Ja nie narzekam bo wreszcie plebsu tyle nie ma (niektórzy naprawdę robili taką wiochę że wstyd). Kolejki do kasy nie było, jak stwierdziłem że jest luźno i mniej ludzi to pani mnie zapewniła że pomimo końca promocji w weekendy mają dużo chętnych. Zapomniała chyba że jeszcze nie było weekendu bez promocji, więc widać instrukcje o propagandzie sukcesu zostały rozesłane, powtarzajmy głupoty może ktoś uwierzy. Basen na zewnątrz dalej nie działa, średnia zjeżdżalnia dalej nie działa (zepsuta pompa).
Wszystko Super! Sam byłem i widziałem, obiekt naprawdę robi wrażenie i uważam że Lublin takiego potrzebował ale:
trochę szkoda że po miesiącu działalności nie działa już zjeżdżalnia niebieska i jak twierdzą ratownicy, którzy tam pracują nie wiadomo kiedy będzie naprawiana bo popsuła się pompa.
Dzisiaj w zjeżdżalni pomarańczowej również było słabe ciśnienie wody.
Nie działa również system wpuszczania użytkowników na zjeżdżalnie, za to ratownicy siedzą z krótkofalówkami i muszą wpuszczać po kolei osoby.
Dzisiaj rano również nie działała rzeka, chociaż się nie popsuła.
No i na końcu mój niepokój budzi pani żandarm w saunarium która chyba potrzebuje jakiegoś kursu obsługi klienta, bo narazie podejście do klienta u tej pani jest bardzo przeciętne.
Żeby nie było że jestem malkontentem jeszcze raz powtórzę obiekt jest świetny ale te elementy trzeba po prostu naprawić!