Kierowcy powinni przygotować się na kolejne podwyżki cen paliw na stacjach. Według analityków, przekroczenie bariery 5 zł za litr paliwa to tylko kwestia nadchodzących tygodni.
Spodziewane zmiany cen paliw na stacjach w najbliższych dniach nie powinny być zaskoczeniem – jedynym możliwym kierunkiem będą zapewne wzrosty cenowe. Ich skala będzie zależeć od dynamiki zmian na rynku międzynarodowym.
Wszystkie paliwa w mijającym tygodniu drożały w polskich rafineriach. Niemal o 100 zł podrożała benzyna 98-oktanowa, aktualnie sprzedawana w średniej cenie 4022 zł/m sześc. O blisko 60 zł drożała popularna Pb95, która kosztuje 3776 zł/m sześc. W przypadku średnich destylatów mamy około 70-złotowe zwyżki – diesel kosztuje średnio 3764 zł, a olej opałowy – 2506 zł za metr sześc.
W ocenie e-petrol.pl w okresie między 16 a 22 kwietnia średnie ceny benzyny 95 będą wahać się od 4,68 zł za litr do 4,79 zł za litr, oleju napędowego między 4,59 a 4,71 zł za litr, zaś autogazu od 2,02 do 2,08 zł.
Ci, którzy zaplanowali majówkowe wyjazdy samochodem, nie będą zadowoleni. Ceny paliw na stacjach benzynowych mają pójść jeszcze bardziej w górę. Należy spodziewać się cen, które przekroczą barierę 5 złotych za litr.
Chory kraj , czas stad uciekać bo zlodzieje nas zniszczą..
Nikt Cię nie trzyma.
ale przerzuc się na autobusy/mpk. Kiedyś nie każdy miał malucha czy dużego fiata