Nie żyje 17-letni mieszkaniec gminy Nałęczów, po tym jak wszedł na słup trakcji kolejowej i został porażony prądem. Spadając zerwał sieć trakcyjną i upadł na tory.
Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek (6 lipca) po godz. 19 na terenie Puław. W okolicach ul. Tysiąclecia Państwa Polskiego przypadkowy świadek przejeżdżający samochodem zauważył, że na jednym ze słupów trakcji kolejowej znajduje się młody mężczyzna.
— Chłopak znajdował się już na słupie trakcji elektrycznej. W pewnym momencie młody mężczyzna stracił równowagę i upadł plecami na druty wysokiego napięcia (3000V). Porażony spadł z wysokości ok. 8 metrów na tory. Spadając zerwał druty trakcji elektrycznej – relacjonuje mł. asp. Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego stwierdzić zgon. Ciało nastolatka decyzją prokuratora zostało zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok, która odpowie czy m.in. w chwili zdarzenia chłopak był pod wpływem alkoholu czy innych środków odurzających.
Tym nastolatkiem okazał się być 17-letni mieszkaniec gminy Nałęczów, który jak się dowiedzieliśmy tymczasowo przebywał w Puławach u rodziny.
Naturalna selekcja o jednego idiotę mniej